Kwasowa Grota 
Postacie
Główna postać z gry. Bohater naszych czasów, młody wojownik, na którego barkach spoczywa los znanego nam świata.
To nie jest bohater na jakiego Ardon zasługuje, ale taki, którego potrzebuje. Albo i nie :P.
Kapitan Starej Gwardii i najbardziej zaufany z dowódców Celestii.
Przy tym wielka oferma, którą trzeba ciągle wciągać z tarapatów oraz innych, mniej przyjemnych rzeczy, w które wdepnie. I po co? Warto było?
Około trzydziestu lat temu kapłanka - wojowniczka pochodząca z obrzeży Mglistej Kniei wezwała Krzyżowców, aby przyjęli ją jako jedną z nich. Przeszła wszystkie próby, wykazując wielkie zdolności przywódcze. Mimo przeciwności, pięła się w górę poprzez zdominowane przez mężczyzn szeregi rycerzy, by w końcu sięgnąć po zwierzchnictwo nad całą Krucjatą. Jej niepowstrzymana energia i wola zwycięstwa Krucjaty przemieniły się w Złotą Regułę postępowania obowiązującą w ostatnich dziesięciu latach. Zwiększyła lotne patrole Krzyżowców, rozbudowała flotę okrętów strażniczych, zreorganizowała rycerską hierarchię, by jak najpełniej wyplenić niesubordynacje i chaos - słowem, przepoiła całą Krucjatę nową mocą i zapałem. Jej styl przewodzenia, zarazem władczy i nieodparty, uczynił ją jedną z najbardziej kochanych i szanowanych dowódców, jacy kiedykolwiek stali na czele Krucjaty.
Dziecięcym marzeniem Aerrin, urodzonej i wychowanej w małej wiosce u stóp Gór Przepastnych, było podróżowanie do egzotycznych, dalekich krain i żeglowanie po bezkresnych morzach. Ze swej rodzinnej mieściny została wygnana za swą przebiegłość i nieugiętość, i od tej pory wykorzystywała urodę, spryt i nieprzeciętna inteligencję, aby przeżyć i realizować marzenia o kierowaniu własnym statkiem. Obecnie steruje małym promem, kursującym między Twierdzą a Cytadelą, obmyślając już plany następnej, większej jednostki.
Drake bardzo szybko się z nią zaprzyjaźnia i zaczyna czerpać z tego korzyści (if you know what I mean). Głównie daje mu się przelecieć... swoim magicznym latającym statkiem oczywiście ;).
Syn poległego niedawno króla Kamienne Serce. Jest wcieleniem wszystkich
najszlachetniejszych krasnoludzkich cnót: odwagi, wierności i brawury. Mimo pewnego
napięcia, jakie w przeszłości panowało między ludźmi a krasnoludami, zgodził się
wspomóc Drake’a w jego misji.
Zgodził się, ale nie z darmo. Trzeba uratować kurdupla i jeszcze przynieść mu berło, które wykradły mu Ogry. Jakiś kiepski z niego władca, wszystko trzeba za niego robić :P.
Niedawno mianowany wódz insektoidów. Mówi się, że zyskał sobie przychylność Ducha Puszczy, który powierzył mu przewodnictwo nad wszystkimi pozostałymi wodzami plemiennymi Mglistej Kniei. Tamris jest najdzielniejszym i najsilniejszym wojownikiem swego ludu, a jego szybki umysł i wielkoduszność czynią go urodzonym przywódcą, który poprowadzi insektoidów do pewnego zwycięstwa, jeśli zjednoczą się oni w
jeden naród.
Kolejny niezdarny władca, któremu trzeba pomóc doprowadzić wszystko do prządku. No i uratować jego poddanych od masowego holokau... znaczy się od masowej izolatce w klatce. Jako jedyny przedstawiciel rasy jest niebieski. Też myślicie, że wybrali go żeby nie wyjść na rasistów? Może naprawdę był mnie skretyniały niż banda tych dzikusów, ot taka zagwozdka!
Straszliwy Mroczny Władca jest nekromantą o niesamowitej potędze. Necros, uważany za niezwyciężonego, całe stulecie strawił na badaniu i doskonaleniu nieczystej sztuki czarnej magii i nekromancji.
Z upływem lat zeszpetniał, a jego wygląd zaczął budzić coraz większy przestrach. Choć nie jest martwiakiem, krążą pogłoski, że odda duszę czarnym bogom, w zamian za tajemnice, których żaden śmiertelnik nigdy nie powinien był poznać. Po opanowaniu czarnoksięskiej Księgi Zła Necros zaczął powiększać swój Legion, tworząc z niego gnijącą, nikczemną armię trupów, która starła w proch wszystkie armie, garnizony i oddziały stające na jego drodze. Jedyną nadzieją ocalenia jest tajemniczy „człowiek z blizną”, przepowiadany przez Księgę Wieków. Jak dotąd Necros jest niepowstrzymany.Największy i najbrzydszy niemilec z końca gry. Tak naprawdę jego wygląd zeszpetniał od zawierania umów z niewłaściwymi osobami. Do tego bankowo wcześniej nie był obyty z Zestawem Małego Alchemika i jakiś eksperyment zrobił bum w jego (ponoć) ładniejszą wersję buźki.
Ideał rycerstwa, składający się z doświadczonych (choć starzejących się) Krzyżowców-weteranów. Rycerze ci, trzymający się ściśle surowego kodeksu moralnego i ideałów swego zakonu, stanowią najbardziej szanowanych i najbardziej skutecznych w walce wojowników świata. Niestety, są oni ostatnimi z ginącego rodzaju dystyngowanych żołnierzy, ponieważ ich następcy wykazują niewielkie zainteresowanie tradycją, którą uważają za staroświecki tryb życia.
Śmiali młodzieńcy, w niewolniczy wręcz sposób stosujący się do wszelkich zaleceń potężnej i pięknej Celestii. Nie mają za to wielkiego szacunku dla tego, co zwą "archaicznym idealizmem moralnym wymierającej kasty rycerzy-staruszków". Z tego powodu zaczęli akceptować mniej honorowe zasady postępowania, których nie tolerowałby surowy kodeks moralny Starej Gwardii.
Elitarna straż osobista Celestii - najlepsi rycerze wśród Krzyżowców. Wojownicy ci są starannie dobierani ze względu na swą odwagę, umiejętności bojowe i poświęcenie.
Dziwnym trafem identyczne istoty można spotkać we wrakach statku z technologią Starożytnych. Czyżby ich nieumarła wersja? Zrobotyzowana? Wie ktoś? Nie? No to trudno.
Wojownicy należący do krasnoludzkiej szlachty. Legioniści z dworu króla Aidena stanowią idealny przykład poświęcenia właściwego krasnoludom: są królewskiej, rycerskiej, silnej postawy i czystego serca.
