Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały
Witaj nieznajomy.
rejestracjalogowanieFB

Prolog

Bolesne początki,
Bolesne przeznaczenie

Nigdy nie należy zezwalać, aby długie i wspaniałe życie pokryte zostało pyłem zapomnienia, w przeciwnym razie pamięć rozproszy się, a przyszłe pokolenia utracą honor zapominając o przeszłości. Z tego powodu - dla potomności - napisany został niniejszy rozdział! Albowiem to, co zapisane na błogosławionym pergaminie i przypieczętowane uświęconą magią, nigdy nie zostanie utracone, a magia pozostanie na świecie.

Jednakże, ponieważ nie zakładam, że nasze żywoty są ważniejsze niż to, co zdarzyło się w minionych wiekach, najpierw przedstawię urywek Księgi Wieków, który przepowiada Twoje nadejście, Drake. Obyś teraz był gotów na przyjęcie tego, czego nie chciałeś sobie w pełni uświadomić, gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy.

Historia zarówno widziana, jak i niewidziana
- wyjątki z Księgi Wieków -

Jak wiesz, Księga Wieków została spisana całe stulecia temu i liczy kilka tomów.
Poniższy fragment stanowi część najsilniej związana z naszą opowieścią.

„Oto patrzcie, powstanie krzyk u samych fundamentów ziemi, wołający o sprawiedliwość za straszne czyny Mrocznego Władcy. Albowiem, gdy czarne moce będą zalewać ziemię i płynąć przez przeklęte królestwo, gdyż wasi zmarli powstaną przeciwko wam. Lękajcie się Mrocznego Władcy, bo jego słudzy będą liczni i potężni.

Czujni jednak bądźcie w każdej godzinie, albowiem ujrzycie w najczarniejszej godzinie, jak spośród was wzrośnie bohater. Gdyby ów poległ, Mroczny Władca świat cały zmieni w swoje włości, a waszym ciałem pożywią się demony. A jako że Władca przepełnion będzie przeklętą mocą nekromancji, jego legiony martwiaków pokonają wszelkie królestwa żywych. Długo czekać będziecie, aż pojawi się Człowiek z Blizną, a wielkie będzie jego przeznaczenie - albowiem jego to dłoń dzierżyć będzie klucz który sprawi, że straszne armie martwiaków Czarnego Władcy w niebyt odesłane będą.” I tu pojawiasz się Ty, mój młody przyjacielu. Z Twymi narodzinami pojawił się na świecie długo oczekiwany „Człowiek z Blizną”. I choć może nie zechcesz w to uwierzyć, jesteś teraz w rękach przeznaczenia, które od eonów jest już zapisane w gwiazdach.

Narodziny bohatera
- z pamiętników Wybranego-

Drake urodził się w prostej, uczciwej rodzinie, mieszkającej w spokojnej wiosce leżącej na nizinie Jasnych Pól, odległej zaledwie o dzień lub dwa drogi od Mglistej Kniei. Chociaż był „zaledwie” synem pasterza, od najmłodszych lat cechowało go coś wyjątkowego.
W szóstej wiośnie swego życia Drake sam jeden ocalił swoje stado przed hordą wygłodniałych wilków, za całą broń mając jedynie pochodnie i własne zdecydowanie.
„Drake ma duszę wojownika”- chełpił się jego ojciec.
„Ma coś więcej”- stwierdziła wioskowa wróżka, gdy przycisnęła zwiniętą w pięść rękę do piersi chłopca i zamknęła oczy. - „Ma w sobie magię.”
Niestety, beztroska młodość Drake’a okazała się krótka i skończyła w dwunastym roku jego życia - wraz z pierwszym spotkaniem Legionu… W cichej wiosce pojawił się śmiertelnie ranny Krzyżowiec, niosąc wieści o obozującej w pobliżu armii Necrosa. Podobnie jak inne dzieci, Drake słyszał plotki o Necrosie i jego mrocznym wojsku, Legionie Umarłych, lecz do tego dnia zagrożenie zdawało się równie nierzeczywiste, jak ziejące ogniem bajkowe smoki. Tego pamiętnego wieczoru Drake został przyłapany na podglądaniu starszych wioski układających plany obrony i ojciec nakazał mu wrócić do stad. Wtedy to Drake po raz ostatni widział swego ojca żywego i nigdy nie mógł odżałować, że się z nim wtedy pokłócił. Podczas zbierania stada usłyszał nagle krzyki, rozbrzmiewające echem w wąwozie. Stanął na szczycie wzgórza w samą porę, aby ujrzeć Legion pustoszący wioskę. Drake zbiegł ze stromego wzgórza w kierunku oblężonej osady. Jednak w chwili, gdy do niej dotarł, wszyscy mieszkańcy - wraz z jego rodziną i przyjaciółmi - byli już martwi. Po wiosce snuła się jedynie garstka żołnierzy Legionu w celu zebrania broni z pobojowiska.
Drake wślizgnął się między domy, kryjąc się w cieniach. W pewnej chwili, myśląc, że ujrzał jednego z wieśniaków zerwał się i pobiegł ku niemu. Okazało się jednak, że to tylko Krzyżowiec, który zmarł rankiem tego dnia. Stał się jednym z nich - martwaków - podobnie miało stać się z resztą mieszkańców wioski. Krzyżowiec zadał Drake’owi cios mieczem, rozcinając mu policzek. Instynktownie chłopiec schwycił płonący zaostrzony pal i przebił trupa rozżarzonym końcem. Widząc, że nic innego mu nie pozostało, umknął i schronił się na pustkowiach, tak daleko od Legionu, jak tylko mógł dotrzeć.
Następne dziesięć lat Drake spędził na poszukiwaniu krewnych w innych wioskach. Niestety, zbyt często dowiadywał się jedynie o kolejnych, pomordowanych rodzinach lub uciekinierach zmuszonych do wędrówki w odległe lub nieznane miejsca. Znalazł w końcu swe miejsce wśród najemników, cygańskich taborów i złodziei. Wyszkolili go w stosowaniu podstępu, sztuce szermierki i maskowania. Tymczasem nienawiść Drake’a do Legionu narastała; często zbaczał z drogi tylko po to, by skorzystać z nadarzającej się sposobności zaatakowania obozu martwiaków. Legendy i opowieści o „człowieku z blizną” rozchodziły się po kraju - doszły nawet do niesławnych uszu samego Necrosa.
Pewnej nocy, gdy Drake spał w leśnej gęstwinie, banda ogrów-włóczęgów postanowiła pozbawić go żywności i broni. Gdy tylko go dopadli, z ciemności wyłonił się wysuszony stary pustelnik i nakazał ogrom odstąpić. Widząc, że pustelnik jest niewidomy, ogry zlekceważyły go. Wtedy pustelnik zaatakował. Ku zdziwieniu bestii pozbawiony wzroku starzec walczył szybko i zręcznie. Drake w tym czasie złapał swą maczugę i razem z pustelnikem przegnali wrzeszczące ogry w mrok.


Jak wiesz, Drake, starym pustelnikiem byłem ja, stoik Nomandi. Zabrałem Cię ze sobą do klasztoru, przytulonej do ściany urwiska, zapomnianej kryjówki przed złem. Niegdyś byłem członkiem Starej Gwardii w Cytadeli, ale straciłem oczy w jednej z bitew z Legionem. Od tego czasu nauczyłem się dostrzegać więcej niż inni. Gdy nadeszła starość, poszukałem samotności na pustkowiu, aby nic nie przeszkadzało mi w medytacjach. Natychmiast rozpoznałem w Tobie bohatera z przepowiedni i przyjąłem Cię na swego ucznia. Jak sam mówiłeś, po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat poczułeś się jak w domu. Przykro mi, że musiałem to przerwać, Drake - zasługujesz na cały spokój i bogactwo świata. Może któregoś dnia…

Dopisek Drake’a
- śmierć Nomandiego -

Nomandi szybko zrozumiał, że kroczę ścieżką przeznaczenia. Wiedział, że latające miasto, które ukazywało mi się we śnie, to „Cytadela”, a kobieta, która mnie przywołuje, zwie się Celestia. Znał też starożytne dzieło, przepowiadające nadejście zbawcy w postaci człowieka z blizną na twarzy. (Teraz, gdy sam je przeczytałem, dostrzegam podobieństwo mego życia do przepowiedni z Księgi Wieków - lecz to, że mógłbym być owym przepowiadanym bohaterem, nadal wydaje mi się mało prawdopodobne!)

Gdy byłem gotów do opuszczenia klasztoru i wyruszenia w dalszą drogę, Nomandi odprowadził mnie poza bramę, i właśnie wtedy zaatakowała nas wielka horda Legionu. Mimo zaciekłej obrony Nomandi został śmiertelnie ranny, zanim udało się nam odeprzeć wroga. Wiedział, że gdyby zginął z ręki Legionu, stałby się jednym z nich, ubłagał mnie więc, abym podał mu napój nasenny, który położył kres jego życiu, nim zabiły go rany. Choć z wielkimi oporami, spełniłem jednak jego prośbę.
Przed śmiercią Nomandi powiedział mi, że Legionu nie zapuściłby się tak daleko i w takiej liczbie, gdyby czegoś rozpaczliwie nie poszukiwał. „Chcą odnaleźć Ciebie, Drake”, wyszeptał. „Wiedzą, że jesteś niebezpieczny.” To były ostatnie słowa, jakie do mnie wyrzekł. Pogrzebawszy mego nauczyciela, zaprzysiągłem ścigać Legion aż do ostatnich gnijących zwłok w armii Necrosa… Być może jednak przepowiednia się sprawdzi.
© 2003-24 Kwasowa Grota. Wszelkie prawa zastrzeżone. Jakiekolwiek kopiowanie, publikowanie lub modyfikowanie tekstów grafiki i innych materiałów chronionych prawem autorskim znajdujących się na stronie bez wyraźnej zgody autorów jest zabronione.
Komnaty "Crusaders of Might and Magic". Redakcja, kontakt